Kiedy myślę o słowach Jack Herer, pierwsze skojarzenie jakie przychodzi mi na myśl to cytrusowo-sosnowy smak dymu i cudownie uderzające w głowę i ciało uniesienie. Pierwsza marihuana jaka sam wyhodowałem w Holandii to był Jack Herer, z klonu nie znanego pochodzenia. Przychodzą mi na myśl te dni, kiedy w przed pracą zachodziłem do Coffeshop’u Green House, kupowałem grama Jack’a i paliłem jointa na krzesełkach przed lokalem i szedłem do pracy. Tak właśnie na co dzień kojarzą mi się te słowa. Podobnie ma wielu konsumentów konopi. Są jednak momenty, kiedy przypominam sobie czas, kiedy miałem 19 lat, ledwo skończyłem liceum i wpadła mi ręce książka anglojęzyczna o tytule “The Emperor wears no clothes” (“Cesarz nie nosi ubrań”). Do tego momentu, już uważałem się za biegłego w temacie marihuany (nic bardziej mylnego, jest to temat rzeka, można się uczyć bez końca), ponieważ potrafiłem odróżnić lipny towar od dobrego i paliłem na co dzień. Książka ta bardzo szybko uświadomiła mi, że do tej pory nie wiedziałem kompletnie nic na temat konopi. Otworzyła mi ona oczy na to czym w ogóle jest marihuana i w pewnych aspektach jak działa nasz świat. Wzbudziła ona, również we mnie pasję, która trwa po dzień dzisiejszy. Autorem tego Inspirującego dzieła był Jack Herer.
Urodził się on w Nowym Jorku, 18 Czerwca 1939 roku. Był najmłodszy z trójki rodzeństwa. Kiedy był bardzo młody jego rodzina przeprowadziła się do Buffalo w Stanie Nowy Jork. Tam właśnie dorastał. Pochodził on z typowej na tamte czasy konserwatywnej republikańskiej rodziny. Pomimo bardzo dobrych wyników w szkole, zdecydował on się z niej zrezygnować po to by służyć w wojsku. On sam, w młodości był bardzo staroświecki w swoim podejściu do życia. Mało ludzi o tym wie, ale rozstał się on z pierwszą żoną, z powodu jej “uzależnienia od palenia zioła”. Twierdził on, że bardzo przeszkadzało mu to, że ona nie potrafi przestać. Na przestrzeni swojego życia Jack Herer miał 4 żony, czego ostatnią była Jeannie Hawkins. Na początku lat 60’tych, Jack wraz z rodziną przeprowadził się do Los Angeles w Kalifornii. Z punktu widzenia zawodowego po zakończeniu kariery wojskowej, przez krótki okres był pracownikiem budowlanym, głównie malarzem. Pierwszy raz zdecydował się zapalić marihuanę po 30 roku życia. Z punktu widzenia statystyk, które mówią, że zdecydowana większość palaczy ma pierwszy kontakt z konopiami w wieku nastoletnim, Jack Herer zaczął bardzo późno. W jakiś sposób można powiedzieć, że przeszedł szybką rewolucję od przeciwnika do jednego z najsłynniejszych zwolenników legalizacji. Kultura konopna zdominowała jego życie i stała się jego największą pasją. W 1973 roku otworzył swój pierwszy Headshop w Venice Beach w Kalifornii. Sprzedawał w nim bonga i różnego rodzaju fajki. Zaprzyjaźnił się z właścicielem innego podobnego sklepu Ed’em Adair’em. Razem obiecali sobie, że zrobią wszystko by zalegalizować konopie. I tak od tego momentu zaczęła się działalność Jack’a Herer’a.
Jack Herer znany był każdemu, przede wszystkim jako aktywista na rzecz legalizacji marihuany. Ale co to oznacza? Co on takiego robił? Chciałbym zaznaczyć, że pomimo iż, wiele ludzi przyczyniło się do legalizacji marihuany w wielu częściach świata, ale chyba nie ma innej, jednej osoby co zrobiłaby tak wiele jak Jack Herer. Był to człowiek bardzo profesjonalny jak na tamte lata. Poświecił on 10 lat na dokonanie wielu badań i analiz związanych zarówno z marihuaną jak i jej historią, przyczynami nielegalności ect. W 1981 roku został on aresztowany na 14 dni za “wkroczenia na teren policyjny”, podczas gdy zbierał podpisy do petycji na rzecz legalizacji konopi. Podczas pobytu w zakładzie penitencjarnym zaczął on pisać swoją pierwszą książkę. W krótce po wyjściu na wolność przeprowadził się on do Portland w stanie Oregon i otworzył tam legendarny Headshop “The Third Eye”, który funkcjonował aż do 2017 roku. Tam dokończył pisanie książki, którą wydał sam na papierze z konopi, jej tytuł to oczywiście “Cesarz nie nosi ubrań”. Po wielu latach pracy nad nią, można uznać, że jest ona arcydziełem literatury marihuanowej. Jest w niej bardzo dużo rzetelnej wiedzy związanej z konopiami popartej faktami historycznymi i naukowymi, jest to bardzo profesjonalnie napisana rozprawka. Porusza ona wiele aspektów marihuany w ujęciu kulturowym, społecznym i ekonomicznym. Dal bardzo wielu ludzi jest to “manifest legalizacji marihuany”. Stała się ona bestselerem na skalę światową, została przetłumaczona na wiele języków i wydawana jest do dzisiaj. Po jej wydaniu Jack Herer ruszył w podróż, która trwała aż do końca jego życia. Zwiedził on niezliczoną ilość miejsc na świecie, szerząc wiedzę o konopiach. Brał udział w wiecach, festiwalach, sympozjach, debatach telewizyjnych i radiowych zawsze głosząc prawdę o marihuanie. Dwa razy startował w wyborach na prezydenta USA. Raz w 1988 roku i zdobył 1949 głosów. Drugi w 1992 i zdobył 3875 głosów. Był prekursorem w podejściu do wykorzystywania konopi. Mówił o zastosowaniach medycznych, produkcji papieru, ubrań, olejów spożywczych, biopaliw wszystko z jednej rośliny.
Jack Herer miał poważne problemy z układem krążenia wynikające z wielu przyczyn. W Czerwcu w 2000 roku przeżył on zawał oraz później wylew. Ta druga dolegliwość spowodowała problemy z mówieniem oraz poruszaniem prawą częścią ciała. Poddał się on wielu rodzajom terapii i dużej mierze wyzdrowiał i wrócił do normalnego funkcjonowania. W 2004 wypowiedział się, że to psychoaktywne grzyby były kluczem do jego wyleczenia. 12 Września 2009 roku, po pasjonującym wystąpieniu na festiwalu konopnym “Hempstalk” w Portland, Jack Herer dostał drugiego, bardzo poważnego zawału. Ludzie z jego bliskiego otoczenia twierdzą, że nie doszedł po nim do siebie. 15 Kwietnia 2010 roku, zmarł on na skutek powikłań związanych z zawałem, który ledwo przeżył.
Był znany wśród bliskich jako osoba bardzo szczera. Wręcz do bólu. Ludzie, którzy go poznawali mówili o nim, że jest bardzo inteligentny, otwarty i pogodny. Robił bardzo wyraźne wrażenie na każdego. Miał wpływ na życie niejednej osoby, której nawet nie spotkał. Człowiek, który za swojego życia stał się legendą na długo przed tym jak nazwano na jego cześć jedną z najlepszych odmian Marihuany w historii. W 1994 roku firma Sensi Seeds z Amsterdamu wypuściła na rynek odmianę Jack Herer. Zanim ją tak nazwali chcieli mieć pewność, że będzie ona miała potężny efekt. Tak też się stało i odmiana zyskała swoją własną sławę i dodała do mitu, wspaniałego człowieka, który poświecił całe swoje dorosłe życie próbując uświadomić ludzi jak wspaniała rośliną jest konopia. Więc następnym razem, gdy będziesz miał okazję by zapalić zioło o nazwie Jack Herer, pomyśl o tym genialnym, uśmiechniętym hipisie, dzięki któremu m.in możesz delektować się smakiem wolności. A jeżeli będziesz miał czas i możliwość, to sięgnij po “Cesarz nie nosi ubrań”, a na pewno odmieni ona twoje życie.