Palenie marihuany staje się coraz popularniejsze i coraz mniej skrywane, także w kręgach celebrytów, a nawet biznesmenów. Nic dziwnego, bowiem jest to doskonały sposób na rozluźnienie, a często także pobudzenie kreatywności. Jakie znane osoby palą lub paliły marihuanę?
Jeden z najbogatszych ludzi świata i twórca potęgi firmy Microsoft, ujawnił się jako zwolennik palenia konopi m.in. podczas kampanii dążącej do jej zalegalizowania w stanie Waszyngton. Nie bez znaczenia pozostaje kwestia medycznej marihuany, której pozytywne skutki są również dostrzegane przez wielkie osobistości tego świata.
Świat celebrytów i gwiazd muzyki także nie może obyć się bez palenia marihuany, która niejednokrotnie pobudza kreatywność, a jej zwolenniczką jest m.in. Miley Cyrus. Przyznała ona, że palenie nie powoduje u niej nieprzyjemnych skutków takich jak napady złości, w przeciwieństwie choćby do picia alkoholu.
A co z wielkimi gwiazdami kina? Także i one nie zawodzą, a za przykład można podać Kirsten Dunst, która została uznana za najlepszą aktorkę podczas festiwalu w Cannes. Jak skomentowała w jednym z wywiadów, lubi marihuanę i ma na nią zupełnie inne spojrzenie, aniżeli większość Amerykanów.
Palenie marihuany jest popularne również wśród komików oraz stand-uperów. Przedstawicielką tej grupy, znaną przede wszystkim za oceanem, jest Sarah Silverman. Jak się okazuje, miała ona okazję palić ją nawet ze swoimi rodzicami.
Czas na sportowców! Na paleniu marihuany został „przyłapany” również złoty medalista olimpijski Michael Phelps, co niestety w jego przypadku doprowadziło do utraty lukratywnego kontraktu reklamowego. Jak jednak widać, na osobności również sportowcy korzystają z korzyści, które daje im marihuana.
Przeprowadził w swoim życiu tysiące wywiadów i poznał uroki palenia marihuany. Mowa o Davidzie Lettermanie, który jak przyznał, miał w swoim życiu okres, gdy niemal każdy wieczór, zwieńczał paleniem. Jak jest obecnie? O tym wie już tylko sam zainteresowany.
Jak widać palenie marihuany wśród znanych osób to nierzadki fenomen. Niektórzy robią to dla rozluźnienia, inni dla pobudzenia kreatywności, a jeszcze inni ze względu na aspekty zdrowotne. A Ty?