Ostrożnie: Jak konopie indyjskie mogą wpływać na płodność

Ile Polska mogłaby zarobić, gdyby opodatkowano marihuanę?
3 września 2020
Kobiety i zioło: Historia marihuany i zdrowia kobiet
10 września 2020

Źrodło Zdjęcia: cloudfront.net

Te desperackie lata, które spędziłam z moim partnerem, próbując i nie mogąc urodzić drugiego dziecka, były pełne kontrastów. Z jednej strony, prawie każdy, kto sam nie doświadczył poronienia lub niepłodności, sugerował, że jeśli „po prostu się zrelaksujemy”, to dziecko się zmaterializuje.
Z drugiej strony, lekarze, którzy definiowali naszą niestandardową płodność, nie mieli nam nic do zaoferowania w zakresie relaksu. Zamiast tego przepisali zasady i procedury obejmujące wszystko, począwszy od diety, poprzez seks, aż do dokładnej liczby codziennych pobrań krwi i USG pochwy, które są niezbędne, aby dać nam szansę na rentowną ciążę. Powiedzieli nam również, ile alkoholu możemy pić (nie dużo) i ile marihuany możemy spożywać (wcale).

Ta rada wydawała się rozsądna – zrozumieliśmy, że palenie czegokolwiek jest szkodliwe, a ówczesne badania wykazały negatywny związek między stosowaniem THC a zdrowiem plemników.
Przestrzegaliśmy więc zasad, ale zawsze zastanawiałam się, które z nich mają największe znaczenie i jak bardzo się liczą. Na przykład, gdyby przyszły tata musiał wybrać jedno przykazanie, czy skuteczniej byłoby rzucić miesięcznego jointa, czy też zrezygnować z codziennych ciasnych gatek, skoro ciasna bielizna też zabija spermę? (Ważne: mój partner chce, żebyś wiedział, że to ja wymyśliłam te przykładowe stwierdzenia, a on nie ma żadnego komentarza ani na temat marihuany, ani bielizny).

Jakiś czas temu ukazała się recenzja Canadian Medical Association Journal (CMAJ) i towarzyszący jej podcast oferują nowe perspektywy w kwestii marihuany i płodności. Jest on dość obszerny, ale pozostają pytania, które dręczą większość badań nad marihuaną, i to z tych samych powodów.

Skomplikowane konopie indyjskie

Krótko mówiąc, oto dwa (spośród wielu) zagadnień częstych w badaniach nad konopiami indyjskimi:

Po pierwsze, konopie indyjskie są złożoną rośliną z wieloma permutacjami, a badanie jednego typu niekoniecznie mówi ci o innych. Na przykład, badania nad osobami, które intensywnie palą konopie indyjskie, mogą nie dotyczyć tych, którzy zjadają je z umiarem.

Dwa, podobnie jak pozostałe, badania nad konopiami indyjskimi są nadal w przeważającej mierze prowadzone z udziałem mężczyzn. Orzeźwiająco, współautorka dr Sara Ilnitsky zajmuje się wieloma lukami w raporcie w podkaście.

Oto podsumowanie głównych wniosków z przeglądu oraz pytania, które pozostały:

Brakuje dowodów jakościowych dotyczących marihuany i płodności.

Ale wiemy, że THC „działa na receptory znajdujące się w podwzgórzu, przysadce mózgowej i wewnętrznych organach rozrodczych u mężczyzn i kobiet”. Innymi słowy, prawdopodobnie istnieje związek, po prostu go nie rozumiemy.

Nie wiemy, jak THC wpływa na plemniki.

Dla jasności, autorzy raportu nie doszli do takiego wniosku. Zamiast tego ostrzegają, że „palenie marihuany częściej niż raz w tygodniu wiąże się z obniżeniem liczby plemników o 29{59f1054d5a087b3ae5668f8d38fa306633891cd97cdf6e36003b8a9f41c511cd}”.

Specjalista od marihuany dr Michael Verbora zauważa jednak, że w przeglądzie pominięto sprzeczne ustalenia z Harvardem, że mężczyźni, którzy przynajmniej raz w życiu palili trawkę, mieli wyższą koncentrację spermy niż mężczyźni, którzy jej nie palili. Niektórzy spekulują, że częstotliwość konsumpcji może tłumaczyć różnice, ale w tym momencie nikt tak naprawdę nie wie.

Trudno jest badać wpływ marihuany na płodność kobiet.

Ponieważ nie mamy bezpośrednich pomiarów takich jak „parametry nasienia”. (Jeśli nie dowiesz się nic więcej z tego artykułu, niech to będzie ten zwrot).

Marihuana może opóźnić, a nawet zapobiec owulacji u kobiet

W JEDNYM dobrym badaniu, które przeprowadzono na temat płodności i używaniu konopi indyjskich przez kobiety, stwierdzono, że palenie tytoniu może opóźnić owulację nawet o 3,5 dnia. Może to być znaczące, ale znów trudno jest wyciągnąć wnioski z jednego badania.

Wydaje się, że w populacji ogólnej używanie konopi indyjskich nie wpływa na czas do poczęcia, ale może to dotyczyć par niepłodnych.

Duże krajowe badanie dotyczące rozwoju rodziny w USA nie wykazało żadnej różnicy w czasie poczęcia między osobami palącymi konopie indyjskie a osobami nie będącymi konsumentami, ale nie mówi nam to wiele dokładnie o prokreatywnych parach.

Mówi dr Ilnitsky: „Jeśli przyjrzymy się efektom, jakie zaobserwowaliśmy w innych badaniach, takim jak zmniejszona ruchliwość plemników u mężczyzn i opóźniona owulacja u kobiet, jeśli dodamy te dwa potencjalne czynniki u pary, która już ma problemy z zajściem w ciążę na poziomie podstawowym, może to potencjalnie tylko pogorszyć ich trudności z zajściem w ciążę. Nie mamy żadnych badań na ten temat„.

Słowo końcowe

W klinikach zajmujących się płodnością i informacjach dotyczących zdrowia publicznego zaleca się unikanie konopi indyjskich, jeśli próbujesz zajść w ciążę, ale ta ostrożność ma swoje źródło w niepewności co do tego, co może się wydarzyć, a nie w zaufaniu do tego, co będzie.

Więc jeśli trójkąt z technikiem laboratoryjnym nie jest częścią twojej umowy o robieniu dziecka (uwaga: tak naprawdę nie działa reprodukcja wspomagana), a zamierzasz zrobić to w staromodny sposób, powinieneś również wiedzieć, że osoby używające konopi zgłaszają, że uprawiają więcej i lepszy seks.

Komentarze są wyłączone.