Pod koniec lat 90-tych Kevin McKernan pracował jako kierownik ds. badań i rozwoju w Human Genome Project (HGP), jednym z największych naukowych projektów badawczych w historii ludzkości. Ten ogromny wysiłek został sfinansowany ze środków publicznych, ale do czasu pomyślnego zakończenia prac, aż jedna piąta ludzkiego genomu została opatentowana prywatnie.
Przysięgając, że ten sam los nie spotka marihuany, McKernan postanowił, że najlepszym sposobem na obejście przyszłych prób opatentowania całości lub części DNA rośliny będzie stworzenie mapy genomu dla konkretnego szczepu i umieszczenie go w domenie publicznej.
Więc w 2011 roku McKernan i jego nowo utworzona firma, Medicinal Genomics, sporządziła mapę DNA szczepu o wysokiej zawartości THC zwanego Chemdog. Po publicznym udostępnieniu danych za pomocą chmury obliczeniowej EC2 firmy Amazon, McKernan poinformował Biuro Patentowe USA, by agencja federalna miała te informacje pod ręką, jeśli i kiedy osoba lub korporacja złoży wniosek o patent obejmujący ten sam grunt.
Do 2018 r. zdolność Genomiki Medycznej do mapowania genomu szczepów konopi indyjskich znacznie wzrosła. Więc kiedy krypto waluta dała firmie McKernan’a 150 DASH (około 67500 dolarów w czasie przyznawania grantu) na mapowanie szczepu zwanego Jamaican Lion, genom został złożony i publicznie dostępny w ciągu 60 dni od daty płatności.
Technologia Blockchain nie tylko sfinansowała ten wysiłek. Rzeczywiste informacje genomowe Jamaican Lion zostały również zakodowane bezpośrednio w łańcuchu blokowym. Dzięki temu dane były publikowane publicznie i bezpiecznie, z rozpoznawalnym na całym świecie znacznikiem czasu, w sposób, który nie może być edytowany po fakcie.
McKernan wybrał specjalnie Jamaican Lion „ponieważ hodowca pokazał nam dość szczegółową dokumentację kryminalistyczną, aby poprzeć jego twierdzenie„, w tym drugie miejsce w kategorii CBD na Cannabis Cup 2011 w San Francisco i równoczesne wyniki z Steep Hill Labs w Oakland potwierdzające zawartość kannabinoidów i terpenów w odmianie.
Ta papierowa ścieżka jest ważna, ponieważ poprzedziła zgłoszenia patentowe Biotech Institute LLC, cienistej firmy zajmującej się nauką o konopiach indyjskich. Oznacza to, że gdyby można było udowodnić, że Jamaican Lion wykazał te same właściwości opisane w pierwszym patencie Biotech Institute co najmniej rok przed jego wydaniem, wówczas skutecznie unieważniłoby to zastrzeżenia Biotech.
Ale to nie jest pewne. Prawo patentowe dotyczące marihuany pozostaje w powijakach, a roślina pozostaje nielegalna w Stanach Zjednoczonych, więc nie da się przewidzieć, jak rząd będzie oceniał roszczenia oparte częściowo na sponsorowanym przez High Times’a konkursie zbiorów.
„Problemem Amerykańskiego Urzędu Patentowego jest to, że gdy przeglądają zgłoszenia patentowe na konopie indyjskie, trudno im ocenić, co tak naprawdę oznacza „wcześniejsze dzieło”„, powiedział McKernan, „ponieważ w tej dziedzinie było tak wiele zakazów i cenzury”.
McKernan uważa, że Jamaican Lion ma solidną podstawę do obalenia patentu BioTecha, ale nie daje żadnych gwarancji. Uważa, że fakty są po jego stronie, ale zauważa również, że „istnieje domniemanie ważności patentu, więc obalenie go wymaga żelaznych danych„.
W końcu, według McKernana, sprowadzi się to do tego, jak rządowy biurokrata z ograniczoną znajomością konopi waży dowody.
Jeśli Medicinal Genomics umieszcza swoje dane DNA w domenie publicznej zamiast sprzedawać je Big Ag’owi lub przynosić do urzędu patentowego, to jak oni zarabiają jakieś pieniądze?
Według McKernana, „produkują i sprzedają narzędzia genetyczne, które umożliwiają hodowcom poprawę wydajności, przejrzystości i bezpieczeństwa„. Narzędzia te obejmują testy genetyczne na obecność patogenów roślinnych i ludzkich na konopiach, a także przenośne testy genetyczne na wykrywanie mężczyzn konopi, wykrywanie genetyczne CBD/THC, mączniaka pudrowego, Botrytis, Fusarium i innych patogenów. „Sami nie przeprowadzamy tych testów„, powiedział. „Wszystkie są albo prowadzone w punkcie wzrostu, albo umożliwiamy każdemu laboratorium na całym świecie.”
Genomika medyczna sprzedaje również usługi sekwencjonowania DNA marihuany, włącznie z wytrawianiem tych danych w blockchainie. I prowadzą coroczną konferencję CannMed w Pasadenie, w Kalifornii.
McKernan powiedział o swoich gwałtownie rosnących prywatnych dochodach, ale odmówił ujawnienia Medicinal Genomics rozmiaru, rocznego dochodu lub wyceny.
Zbiory danych
Podczas gdy McKernan jest wyraźnie nękany na finansowej przyszłości swojego startupu, również go boli, aby odróżnić praktyki biznesowe Medicinal Genomic od tych z Phylos Bioscience założyciel Mowgli Holmes, który spędził lata twierdząc, że „kurwa nienawidzę Monsanto,” tylko by odwrócić się i złożyć publiczną deklarację, że jego firma może być wykupiona przez Big Ag.
„Phylos był z premedytacją do zbierania danych,” powiedział McKernan, „co zdarza się na każdym rynku, na który wkracza genomika.”
Po pierwsze, McKernan wyjaśnił, firma działa jako dostawca technologii, „następnie oferuje tanie gówno genomiczne sekwencjonowanie rynku jest zbyt mało znane z kontroli jakości.”
Na koniec McKernan powiedział, że firmy te przeszukują dane swoich klientów i wykorzystują je do konkurowania z nimi.
„Ostrzegaliśmy rynek marihuany o tym wiele lat temu, kiedy było jasne, że Phylos nie podaje do publicznej wiadomości danych, twierdząc, że to zrobią„, powiedział McKernan, „ale w tym czasie spadło to na głuche uszy„.
McKernan mówi, że Phylosowi zajęło dwa lata, aby zacząć upubliczniać pewne dane, a tego czasu założyciel Mowgli Holmes nie kwestionuje.
„Może Phylos nie miał takiego poczucia pilności jak ich klienci„, mówi McKernan. „Czy jakieś próbki przesłane do Phylos pasują do pierwszego opisu patentowego Instytutu Biotech? Ten patent był badany w okresie, w którym Phylos utrzymywał dane w tajemnicy. Gdyby robili to, co obiecali klientom (chroniąc ich przed patentami takimi jak Biotech LLC poprzez natychmiastowe upublicznienie danych), być może udało im się wygenerować wcześniejszą sztukę, którą mogliby zobaczyć badacze„.
Mowgli Holmes przeciwstawił się temu, że opóźnienie wynikało z „ogromnej ilości pracy fizycznej” związanej z formatowaniem wszystkich danych DNA i przesyłaniem ich do baz danych Narodowego Centrum Informacji Biotechnologicznej, które są prowadzone na szczeblu federalnym i służą jako „uznane publiczne repozytorium danych genomowych„.
„Nigdy też nie mieliśmy powodu, żeby się spieszyć, by to zrobić„, dodaje Holmes. „Upublicznienie danych nie było obowiązkiem, na który byliśmy zobowiązani. To była dodatkowa rzecz, którą zdecydowaliśmy się zrobić, ponieważ widzieliśmy, że może ona służyć cennemu celowi, jako blokującemu patent wcześniejszym dziełem.”
„Pomysł, że mieliśmy się spieszyć z upublicznieniem danych, pochodzi od konkurenta, którego podejście do biznesu polega na stałym atakowaniu mediów społecznościowych„, dodaje Holmes. „Podłożył wiele fałszywych pojęć o wartości danych i sformułował tę ideę, że potajemnie je przechowujemy z własnych, zastrzeżonych powodów. To był zabawny pomysł, bo jest genetykiem i dobrze wiedział, że dane nie są dla nas użyteczne„.
McKernan utrzymuje, że gromadzenie danych DNA przez Phylos jest niezwykle cenne dla osiągnięcia podwójnego celu firmy, jakim jest rozpoczęcie wewnętrznego programu hodowlanego i wykupienie go przez Big Ag. Mówi on również, że pomimo wszystkich ostatnich kontrowersji, Mowgli Holmes może nadal być na szczycie.
„Podejrzewam, że Phylos ma bardzo cenną bibliotekę DNA, którą zebrał od klientów i prawdopodobnie ma więcej sekwencji niż to, co jest publiczne. Dziedzina genomiki przynosi wyjątkowe korzyści na rynkach Ag. Można zrobić kilka czopów i nadal uderzać w złoto. Budują zespół z większym doświadczeniem w AgGenomics, więc bym ich nie skreślał.”